Witaj w kolejnej odsłonie cyklu "Dokąd tupta jeż", w której podsumuję moje cele i wyznaczę nowe.
Mam nadzieję, że wyniesiesz z tego artykułu coś przydatnego dla siebie.
CELE NA PAŹDZIERNIK
- ustawianie codziennie budzika na 8 godzin
- pozwalanie sobie tylko raz dziennie na przetworzone jedzenie
- oddanie krwi
- wypad w góry na weekend
- ustalenie swojego własnego budżetu finansowego
- wyrobienie paszportu
- siłownia 3x w tygodniu
W tym miesiącu zdecydowanie lepiej poszła mi realizacja celów. Za główny cel postawiłem sobie jakość snu (8 godzin) oraz zdrowe odżywianie. Do tej pory udaje mi się trzymać tych pozytywnych nawyków, ponieważ nie stworzyłem ich zbyt dużo. Jestem zadowolony również z wypadu na Śnieżkę, na której byłem wczoraj z rodziną. Wreszcie udało mi się zamknąć "górski sezon".
CELE NA LISTOPAD
- wprowadzenie nawyku czytania książki
- ustalenie własnego budżetu finansowego
- oglądanie każdego oficjalnego meczu Barcelony
- przerobienie samochodu na gaz
- ogarnięcie bloga i fanpejdża
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz