Obserwatorzy

sobota, 9 listopada 2019

Efektywna nauka

W internecie możemy się natknąć na całą masę poradników efektywnej nauki. 
W tym poście przedstawię wam najpopularniejsze sposoby na zwiększenie efektywności swojej nauki oraz powiem wam, jak to wygląda u mnie.







Jeżeli czytamy o efektywnej nauce, zazwyczaj napotykamy się na takie 
fundamentalne zasady jak:


  • ogarnij przestrzeń wokół siebie - posprzątaj biurko przed nauką lub najlepiej cały pokój, aby nic cię nie rozpraszało
  • zadbaj o dobre oświetlenie - o wiele łatwiej uczyć nam się przy dobrym oświetleniu, a nasze oczy za jakiś czas nam za to podziękują,
  • wycisz rozpraszacze - telefon cały czas odciąga nas od obowiązków, a słysząc powiadomienia tracimy nasze cenne skupienie,
  • zadbaj o prawidłowe nawodnienie - mózg do myślenia potrzebuje dużej ilości wody, a więc warto zawsze mieć ją przy sobie, żeby mógł prawidłowo funkcjonować
  • przewietrz pokój - dotlenienie mózgu zawsze sprzyja temu, żeby mógł lepiej funkcjonować
  • ucz się na krześle - oczywiście chodzi o to, żeby nie rozleniwiać się na łóżku. Mózg wtedy dostaje sygnał, że to czas na odpoczynek i nie potrafimy wtedy w 100% zaangażować się w naukę
  • wypisz dlaczego chcesz się uczyć - nic tak nie napędza jak wypisanie celów naszej nauki. Dzięki temu mamy łatwiej zmotywować się do niej, mimo naszej niechęci


Jakie są moje sposoby  na efektywną naukę:

Ja korzystam z metody pomodoro. Poświęcam 30min na 100% zaangażowanie się w temacie. Następnym krokiem jest 5 min odpoczynku, podczas którego zazwyczaj puszczam ulubioną muzykę. Po takich 3x30 min sesjach należy zrobić sobie 15 min przerwy na rozruch. Zazwyczaj wtedy idę trochę pobiegać, bądź się przespacerować. Taka aktywność fizyczna sprawia, że mózg może na nowo funkcjonować.

Co wam polecam?

Jak wspomniałem na każdego działa coś innego, ale bardzo dużo rzeczy nas łączy. Przede wszystkim te, które wymieniłem w fundamentach. Zadbajcie o swoje skupienie i przestrzeń, bo dzięki temu możecie zaoszczędzić naprawdę wiele czasu. Ale pamiętajcie, że najważniejsze, to zacząć :D Bez tego ani rusz. Jeden ze sposobów na start jest taki, że powiecie sobie, że wcale nie MUSICIE się uczyć, tylko CHCECIE. A więc dajcie sobie 5 min na rozpoczęcie, po których możecie w każdej chwili zrezygnować. Wtedy łatwiej jest zacząć. 

Przepraszam za tak długą nieobecność na blogu. Postaram się nadrobić stracony czas w przyszłych wpisach. 

Do zobaczenia w kolejnym wpisie,
Bye

2 komentarze:

  1. Kluczem do nauki jest polubienie tego, czego ma się za zadanie nauczyć. Twój sposób w moim przypadku wychodzi tak: 30min nauki, potem 5min przerwy, które przeradza się w 10, potem w 15 i nie wiedząc kiedy mija już druga godzina na odpoczynku (:
    mój blog, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy, że twój czas na przerwę ustawisz również na minutniku ;)

      Usuń