Witaj w kolejnej odsłonie cyklu "Dokąd tupta jeż", w której podsumuję moje cele i wyznaczę nowe.
Mam nadzieję, że wyniesiesz z tego artykułu coś przydatnego dla siebie.
CELE NA LISTOPAD
- wprowadzenie nawyku czytania książki
- ustalenie własnego budżetu finansowego
- oglądanie każdego oficjalnego meczu Barcelony
- przerobienie samochodu na gaz
- ogarnięcie bloga i fanpejdża
W tym miesiącu nie miałem zbyt wielu wyznaczonych celów.
Nawyk czytania książki cały czas wdrażam, ale nie mogę powiedzieć, że przyjął on się na stałe.
W dalszym ciągu będę ten nawyk utrwalał i postaram się, aby w przyszłym miesiącu widniał już na zielono.
Niestety nie widziałem sensu ustalenia własnego budżetu, ponieważ zrezygnowałem z pracy i mam pieniądze tylko za stypendium. Od przyszłej soboty idę do nowej pracy, jednak własny budżet póki co nie jest moim priorytetem.
Nie obejrzałem każdego oficjalnego meczu Barcelony, jednak zrobiłem w tym temacie duże postępy. Dzięki aplikacji na telefon mam zawsze dostęp do aktualnych meczy i jeżeli nic nie stoi mi na przeszkodzie to oglądam spotkanie mojego ulubionego zespołu.
Udało mi się wreszcie także ogarnąć mój samochód, ponieważ od sierpnia musiałem jeszcze włożyć w niego kupę kasy. Teraz auto jest już na chodzie i mam nadzieję, że pojeździ jak najdłużej.
Blog i fanpejdż ostatnimi czasy wieje nudą. Od przyszłego miesiąca wprowadzę formę live'ów na grupę. Zobaczymy czy się sprawdzi.
CELE NA GRUDZIEŃ
- wprowadzenie nawyku czytania książki
- wprowadzenie nawyku trenowania wg. książki "Skazany na trening"
- ożywienie fanpejdża - prowadzenie live'a
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz